Język Polski zapisywany jest alfabetem łacińskim, tak jak ogromna większość języków świata. Ma to dużo pozytywów,
na przykład brak konieczności zmieniania układu klawiatury do wpisania adresu URL (гоогле.пл czy გოოგლე.პლ to nie google.pl)
czy innych takich. Zasadniczym minusem jednak jest transkrypcja. Czy to z języków azjatyckich, czy to z samego angielskiego.
Za przykład weźmy przewodniczącego Chin. Oficjalnie jest to Xi Jinping, jednak to angielska transkrypcja.
Słyszałem jak w telewizji czytają to jako Ksji Dżinping. Jednak prawda okazuje się być jeszcze inna - jest to Si Cinping
jak na obrazku powyżej. I WŁAŚNIE! W Kazachstanie używają cyrylicy, i piszą to tak jak czytają, a nie jak se angliki ubzdurają.
Tak samo jest w Gruzji, Armenii i wszystkich innych krajach mających swoje pismo.

Abstrachując od imion/nazwisk, przejdźmy do zapożyczeń. Słowo "hotdog" jest zasadniczo wymawiane tak samo, weźmy jednak na przykład
"segway". No jak kto nie zna angielskiej wymowy to przeczyta segwai, a powinno to być zapisiwane "segłej" lub "sedziej".
A dochodziło już do takich absurdów, świadkiem byłem jak Tomek Wilmowski, bohater książek Alfreda Szklarskiego był przedstawiany
jako "Łilmowski".

TO SĄ SKUTKI WPYCHANIA ANGIELSKIEJ WYMOWY DO JĘZYKA POLSKIEGO !!! POWINNO SIĘ COŚ Z TYM ZROBIĆ !!!


Problem w tym, że dopóki używamy łacinki, nie bardzo można coś z tym zrobić. W sensie, dałoby się lecz sami producenci tego zabraniają.
Przykładem jest tym razem ortografia Majnkrafta . Napisali tam:
JEŚLI TWÓJ JĘZYK NIE UŻYWA ALFABETU ŁACIŃSKIEGO, możesz transkrybować słowa nieprzetłumaczalne. Kilka przykładów to japoński,
rosyjski i arabski

Czyli co? Jak mamy łacinkę to nie wolno nam pisać tak jak czytamy? Gdy pierwszy raz grałem w majnkrafta (Майнкрафт po ukraińsku),
przeczytałem "creper" a powinienem "kriper". W ukraińskiej wersji językowej pisze "кріпер". Oni mogą mieć transkrypcję
fonetyczną. Dlaczego my nie?

Podsumowując, najlepiej byłoby, gdyby Polski zapisywany był naszym własnym alfabetem/pismem, tak jak gruziński czy ormiański.
Lub też jakimkolwiek innym pismem niż łacina. Napisałem już pewien artykuł, o użyciu cyrylicy do zapisu naszego języka. Nie jest on jednak idealny. Będzie się tu pojawiać jeszcze kilka artykułów
o innych pismach i zapisie języka Polskiego w nich. Oczywiście, obecny alfabet Polski jest uwiązany tradycją, a nawet jeśli
ktoś by chciał go zamienić, nie sposób jest przepisać milionów ustaw, tekstów itd.

Najlepszym rozwiązaniem byłoby przyjęcie modelu francuskiego - wszystko co się w Polsce pojawia ma być zapisywane
według Polskiej pisowni, tyczy się to też nazw geograficzych. Dlaczego "Skopje" a nie "Skopie"
oraz "Izium" a nie "Izjum"?

No ale to by wymagało paru ustaw, a nasi politycy mają ważniejsze rzeczy do roboty.